Miniporadnik dla tych którzy planują iść do sądu na sprawę rozwodową w czasie epidemii.
Sądy w czerwcu ruszyły. To dobra wiadomość dla stron i pełnomocników. A także dla tych, którzy w czasie domowego lockdown dojrzeli do decyzji o rozwodzie i planują taką sprawę założyć niebawem. Biegną też terminy procesowe. Nowa sytuacja i ograniczenia związane z epidemią wymusiły szereg zmian w prowadzeniu spraw sadowych. Osoby przybywające do sądu czy to w charakterze strony, czy świadka mają szereg wątpliwości związanych z tym, czego się spodziewać i jak to wszystko teraz będzie wyglądać. Najważniejsze zmiany organizacyjne omówię w oparciu o doświadczenie własne jako adwokata stron w rozwodzie przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Co się zmieniło i jak teraz wygląda sprawa rozwodowa?
Po pierwsze – namiot i urny
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie spotkasz namiot, a nawet dwa namioty. Tak to nie pomyłka. Przez namiot wchodzi się do sądu po wstępnej kontroli sanitarnej – nastaw się na dezynfekcję rak, pomiar temperatury i to, że termometr będzie płatał figle. Twoje nazwisko powinno być na uwidocznione liście, którą mają przy wejściu pracownicy ochrony. Upewnij się, ze masz ze sobą wezwanie lub zawiadomienie i dowód tożsamości. Przyjdź wcześniej, może być spora kolejka oczekujących na wejście. Znalezienie miejsca parkingowego przed sądem plus procedura namiotowa to może zająć trochę czasu, weź to pod uwagę. Jeśli jednak rozprawa się opóźnia czekasz w namiocie. Na zewnętrznym ekranie wyświetla się też wykaz wszystkich spraw odbywających się w danym dniu, sygnatura sprawy ( ważne, aby ją sobie odświeżyć, bo może się przydać ), sala i godziną rozprawy.
Zapisy są także do czytelni akt sądowych, gdybyś chciał przez rozprawą je przejrzeć. Należy to zrobić oczywiście dużo wcześniej, a nie w dniu samej rozprawy.
Co jeszcze ciekawego znajduje się w namiocie? Urny na dokumenty składane do Sądu, czyli kartonowe pudełka, do których strony wrzucają swoje pisma. Na ten moment( połowa czerwca 2020) tradycyjny dziennik podawczy nie jest jeszcze czynny. Co to dla Ciebie oznacza? Jedyną możliwością skutecznego złożenia pisma procesowego do sądu jest nadanie go listem poleconym na poczcie. Wrzucając pismo do urny nie masz potwierdzenia złożenia pisma z prezentatą sądową!!! Potem to ty będziesz musiał udowadniać, ze złożyłeś pismo oraz to, ze zachowałeś termin. Sesję fotograficzną przy urnie raczej bym sobie odpuściła.
Po drugie środki indywidualnej ochrony epidemicznej w sądzie
Maseczki ochronne, rękawiczki – są to obowiązkowe akcesoria w budynku sądu, w tym na sali rozpraw, niezależnie od tego czy jesteś stroną, czy świadkiem. Przez cały czas pobytu w budynku musisz mieć zasłonięte usta i nos. Jest to uciążliwe, ale i egzekwowane zwłaszcza na sali rozpraw, ponieważ sale są ciasne i ciężko jest zachować wymagane bezpieczne odległości.
Po trzecie gdzie usiąść?
Jak teraz wygląda sala rozpraw? We wpisie https://malgorzatatokarz.pl/jak-wyglada-rozprawa-rozwodowa-lekcja-topografii-sadowej/ opowiadałam trochę o topografii sądowej. Tutaj koronawirus znacząco namieszał i zmieniło się naprawdę sporo.
Po wejściu na salę, która z reguły nie jest wielka, zobaczysz jedną osobę siedzącą za stołem sędziowskim osłoniętym przeźroczystą pleksą, to sędzia, który będzie przewodniczył składowi orzekającemu. Zobaczysz też, że na sali w ławkach dla stron i pełnomocników już siedzą dwie osoby w maskach, są to ławnicy, którzy poprzednio zajmowali miejsca za stołem sędziowskim po obu stronach przewodniczącego składu. Ławki, które zajmują teraz ławnicy są oddzielone od reszty sali taśmą, a strony i ich adwokaci nie mają tam wstępu.
Wszyscy przybyli zajmują jedyną wolną ławę poprzednio przeznaczoną dla publiczności i tam się niestety tłoczą. Zdezorientowani są pouczani przez przewodniczącego, gdzie mają zająć miejsca. Świadkowie stoją, po odnotowaniu obecności są proszeni o poczekanie na korytarzu na swoją kolej. Rozprawy tradycyjnie już są nadal utrwalane za pomocą audio video.
Po czwarte zeznania na piśmie.
Sądy rozwodowe, aby przyspieszyć tok spraw korzystają teraz z nowych proceduralnych możliwości. Szczególnym wzięciem cieszy się w rozwodach możliwość odebrania od świadków zeznań na piśmie. Można w ten sposób ograniczyć ilość osób wzywanych do ciasnych sal sądowych, ale wymaga to uprzedniego przygotowania przez pełnomocników i strony list pytań do takich świadków. Ten sposób procedowania budzi bardzo duże kontrowersje z powodu wątpliwości co do wiarygodności takich zeznań i możliwości łatwego wpływu na zeznania osób trzecich. Wątpliwości te rosną zwłaszcza wówczas, gdy część świadków, np. strony przeciwnej była już słuchana bezpośrednio przed sądem. Podkreślam, iż pisemny sposób składania zeznań musi zarządzić Sąd, osoba wezwana na rozprawę w celu złożenia zeznać, zawsze ma obowiązek osobistego stawiennictwa i tu się nic nie zmienia.
Po piąte dlaczego nie ma rozpraw rozwodowych on line?
Taka możliwość proceduralna już jest. Rozprawę lub posiedzenie jawne przeprowadza się przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie ich na odległość z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku, z tym że osoby w nich uczestniczące nie muszą przebywać w budynku sądu, chyba że przeprowadzenie rozprawy lub posiedzenia jawnego bez użycia powyższych urządzeń nie wywoła nadmiernego zagrożenia dla zdrowia osób w nim uczestniczących.
Mamy więc podstawę do przeprowadzania rozpraw on line w znaczeniu wideokonferencji, co więcej taki sposób procedowania w czasie epidemii powinien być zasadą. A jak wygląda życie?
Wszystko jest na etapie dobierania odpowiednich rozwiązań informatycznych, zapewnienia bezpiecznych komunikatorów i uzgadniania kwestii organizacyjno-technicznych, których jest wbrew pozorom niemało.
Opracowanie:
Adwokat Małgorzata Tokarz – rozwód